/MPIT/
Powojenne prace rozpoczęto od budowy aparatury studyjnej działającej w standardzie 441 linii. Taki system funkcjonował we Francji. Musiały zatem istnieć jakieś szczególne koneksje Polskich inżynierów z tym krajem. Do czasów współczesnych zachował się prototypowy model odbiornika telewizyjnego skonstruowany około roku 1947. Ten unikatowy zabytek techniki mający oznaczenie W-347 można zobaczyć w Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu /MPiT/. Dzięki uprzejmości Muzeum, a w szczególności determinacji Pana Tomasza pozyskałem ciekawą dokumentację fotograficzną telewizora. Zamieszczam ją poniżej z osobistym komentarzem. Zdjęcia te nie były dotychczas nigdzie publikowane.


Aby poznać lepiej budowę polskiego prototypu zgłębiłem nieco schematy wybranych odbiorników przedwojennych, przejrzałem broszury z lat 40-tych na temat budowy amatorskich odbiorników telewizyjnych oraz dokonałem oględzin TV B16T oraz TV Philips 663A /1948/, które posiadam w swojej kolekcji.







1. Obwód wejściowy będący zasadniczo torem wizji. Został zbudowany na 7 lampach EF50 /V1-7/. W układzie tym zapewne funkcjonuje dodatkowo lampa detektorowa /V8/, której nie widać na zdjęciach. Prawdopodobnie jej małe rozmiary pozwoliły na umieszczenie wewnątrz chassis. Przykładem takiej lampy jest dioda EA50, którą odkryłem w moim angielskim odbiorniku amatorskim. Chassis obwodu wejściowego ma bardzo staranne wykonanie. Zostało prawdopodobnie zmontowane z bazowych komercyjnych elementów dostępnych niegdyś w sprzedaży, podobnie jak inne podzespoły np. transformatory lub cewki. Wyglądem przypomina zdjęcie amatorskiego odbiornika z broszury z lat 40-tych. Tor wizji łączy się grubym przewodem z katodą kineskopu.
















Prototypowy polski telewizor doczekał się publicznego pokazu podczas wystawy „Radio w walce o pokój i postęp” w 1951 roku. Upowszechnienie standardu 625 linii wyeliminowało jednak tę konstrukcję z dalszej eksploatacji. Czy na zawsze? Bardzo dobry stan zachowania podzespołów daje szansę ożywienia tego unikatu przy minimum ingerencji. Nie wiem co o tym sądzi Muzeum. Osobiście uważam, że telewizor nie jest meblem i należy dążyć do przywrócenia jego podstawowej roli.